sobota, 27 lutego 2010

Turkish Delight

No nie! Nawet Turcy mają swojego Vogue'a! I to nie bylejakiego. Juz w pierwszym jego wydaniu (który miał swoją premierę 25 lutego) na okładce pojawiła się Jessica Stam, sfotografowana przez wspaniałego artystę, Patricka Demarchelier.
Sam pomysł wydania tego magazynu w czasach powszechnego kryzysu, jest dość ryzykownym posunięciem, aczkolwiek na pewno nie pozbawionym sensu. W końcu stoi za tym sztab najlepszych PRowców i innych starych wyjadaczy biznesu modowego.
W tureckim Vogue'u zobaczymy takze, przygotowaną specjalnie dla pierwszego wydania, sukienkę Husseina Chalayana (jednego z moich ulubionych projektantów!).

lula.pl
Z.

piątek, 26 lutego 2010

Shoe Time!

Co łączy Alexandra McQueen'a, Annę Sui oraz siostry Rodarte?
Wszyscy projektowali dla popularnego sklepu TARGET. Jak głosiły plotki, zrobili to po to, aby podratować swoją markę i wyjść z dołka finansowego... Oby to były tylko spekulacje! Nie chce mi się wierzyć, że tak znamienici projektanci nie mają klientów! (Chociaż powinno do tego mnie przekonać bankructwo Christiana Lacroix'a!)
Jesli to prawda (błagam nie), w takim razie zlitujmy się nad biedakiem Jean Paulem Gaultier, wydajmy 2 tysiące z łotych (czym przy okazji wspomożemy polskie linie lotnicze) i 7 marca widzimy się w Nowym Jorku przed Targetem, punkt 8:00. Nie ma chętnych? Tak, jak sądziłam... Pamiętajcie, że zawsze można kupić przez internet na www.target.com

Póki co, zobaczcie, dlaczego moze być (i czy w ogóle będzie) przeciążenie serwerów 7 marca:



To ja chyba wspomogę Sonię Rykiel... Bez opłat za przesyłkę, a tym bardziej za bilet do USA.


Z.

60s in the 2010

czwartek, 18 lutego 2010

BLOGLOVIN


Nie jestem pierwszym, który o tym pisze, ale co tam. Blogerzy są wszędzie. Doskonałym przykładem jest trwający teraz New York fashion week. Nie dość, że w pierwszych rzędach można zobaczyć Tavi, czy Bryanboya, to blogerzy mają swoje własne konferencje prasowe. Tavi, wycieczkę na Paris Couture week, zlecił magazyn POP, na łamach którego będzie o swoich wrażeniach pisać. Na blogerach poznał się nawet VOGUE, poświęcając im sesję w marcowym numerze.
Jednak nie wszystkim się to podoba. Miarka się przebrała, gdy dziennikarka magazynu Grazia musiała siedzieć na pokazie Diora ZA Tavi, a do tego jej kapelusz zasłaniał dziennikarce widok. Wtedy nadeszła fala zawiści. za kogo wogóle ten dzieciak się uważa, czy ona nie powinna być w szkole, a tak wogóle to co ona tutaj robi????? Brzmiały głosy licznych dziennikarzy. Tavi odpowiedziła pisząc na swoim blogu o tym, że ta cała wojna "pisma, dziennikarze V.S. blogerzy" musi się skończyć. Trzeba po prostu zrozumieć , że są to osobne media, piszące o modzie w zupełnie inny sposób i, że w zasadzie to się uzupełniają. Na pytanie, czy nie powinna być w szkole odpowiedziała, że nikomu nie przeszkadzają 15 letnie modelki na wybiegach. Ma moim zdaniem całkowitą rację, nie można porównywać blogów i pism, w jednych piszą profesjonaliści, w drugich czyta się o tym jak odbierają modę ludzie zwykli, którzy te pisma kupują ,a nie piszą. A poza tym, naprawdę, kto nie założyłby kapelusza od Stevena Jonesa, otrzymanego w prezencie od samego Stevena Jonesa???
Załączam filmik z sesji VOGUEa(tutaj) i filmik na którym sama Suzy Menkes opowiada co ona sądzi o blogerach , wypowiadają się też Les Mads, czy Facehunter i linki do kilku artykułów o bloggerch własnie( tutaj). Załączam też kilka ciekawych artykułów na temat: o bryanboy i innnych w New York Times (tutaj), czy o tym czemu o modzie warto pisać(tutaj).
J.

środa, 17 lutego 2010

ELLE Editors at the NY Fashion Week

elle.com
Z.

Models off duty

Modelki po bieganiu na wybiegach New York Fashion Week 2010


elle.com
Z.

wtorek, 16 lutego 2010

Odnów starą przyjaźń z żoną farmera i kowbojką

Zamsz, skóra, dżins - te materiały będą królować w najblizszym sezonie. I to nie bez powodu, spójrz choćby na reklamę D&G i powiedz mi co widzisz. Duzo, duzo, a nawet jeszcze więcej dzinsowych rzeczy. Zerknij na kolekcję Stelli McCartney na wiosnę 2010. Dzinsowe spódnice, niczym wyciągnięte z lumpeksów. Dla upewnienia się i utwierdzenia w tym, ze polskie Elle, juz za miesiąc napisze o wspomnianych wyzej materiałach, polecam pokaz Ralpha Laurena na Wiosnę 2010, oraz Chanel, jak "spod strzechy".
Podziękuj gorąco swojej mamie i babci, ze na szczęście nie wyrzuciły starych, dzinsowych spodnic do kostek, skórzanych szortów, zamszowych toreb z frędzlami, czy nawet kowbojek. To jest przepis na wiosnę a moze nawet i na lato 2010!









zdjęcia (od góry): D&G spring 2010, buty Dolce&Gabanna, Chanel spring 2010, Stella McCartney spring 2010, Ralph Lauren spring 2010, buty Chanel, torba Cole Haan, D&G spring 2010, torba Donna Karan. źródło: style.com

Z.

czwartek, 11 lutego 2010

R.I.P


Alexander (właściwie Lee) McQueen

1969 - 2010

środa, 10 lutego 2010

Nie tylko listek sałaty i woda?

Kasia Struss, znana na całym świecie modelka postanowiła otworzyć w Warszawie... restaurację! Jest to dość dziwne, zwazywszy na to, ze jako modelka ma nie za duzo do powiedzenia na temat jedzenia. Podobno w menu mają znaleźć się ulubione dania gwiazdy. Moze w takim razie stałymi klientami staną się osoby, chcące szybko zrzucić na wadze przy pomocy głodówki?
Odchodząc od jedzenia... Wystrój ma być utrzymany w stylu "nowojorskim", cokolwiek to oznacza, a ściany przyozdobione będą zdjęciami Kasi, co jest dobrym pomysłem na wypromowanie modelki w jej ojczystym krajuJestem za!
Z.

Fail And The City ?


Plakat bez polotu, jakby w ogóle nie miał reklamować filmu o modzie. Jeszcze przed premierą został okrzyknięty Fotoszopową katastrofą, chociaz ja raczej nzwałabym to kosmiczną katastrofą (czy to ma być plakat do lądowania Apollo 13?). Jednak sam film cieszy się niemałym zainteresowaniem wśród fanów. Jestem pewna, ze na dziesiątą część, przyjdzie tyle samo osób, co na drugą... Jednak aktorki będą wyglądać tak sztucznie, ze zastapią je znacznie młodszymi i mniej wybotoksowanymi dublerkami.
Pierwsze zdjęcia z planu krązą juz w sieci, od razu mozna po nich poznać, ze główne bohaterki ubierane są równie ekstrawagancko, co zwykle. Ich stroje w stylu lat 80 będą nawiązaniem do okresu, kiedy się poznały.
Jak dla mnie ubrania wygladają jak pomieszanie lekkiej tandety z drogimi markami. Mam nadzieję, ze nadal mogę liczyć na klasykę w wydaniu Charlotte.

I jeszcze trailer:


Niestety, gdy piszę "ż", kasuje mi się cała linijka, przepraszam.

Z.

poniedziałek, 8 lutego 2010

Wszędzie ich pełno

Mowa o naszych polskich modelkach. Anja Rubik, Magdalena Frąckowiak i Kasia Struss pojawiły się w tym miesiącu w kilku Vogue'ach. W jednym z moich ulubionych , mianowicie w paryskim, Anja Rubik, z wężem na szyi, prezentuje biżuterię,a w Vogue Nippon, Anna del Russo poświęciła Anji sesję ślubną. Magdalenę Frąckowiak zobaczymy na okładce Vogue'a Rosyjskiego w jeansowych ogrodniczkach. W Vogue'u Amerykańskim Kasia Struss pozowała do sesji utrzymanej w beżowej i zielonej kolorystyce. Ta sesja zaowocowała dwoma okładkami, do Vogue'aKoreańskiego i Greckiego (czy tylko my nie mamy swojego Vogue'a??).
Bardzo mnie cieszy to, że nasze modelki odnoszą takie sukcesy, ale co z projektantami? Z drugiej strony, nie widzę u nas nikogo kto mógłby się stać następnym Marcem Jacobsem. Co jeden to gorszy. Przepraszam, ale dla mnie wszystkie kreacje Macieja Zienia wyglądają tak samo, sukienki Gosi Baczyńskiej według mnie są banalne i zbyt błyszczące,a co z lansowanym przez Polskie Elle, Maciejem Stróżyną? No cóż, Alexander Mcqueen to nie jest, jego sukienki, kosztujące pewnie po kilka tysięcy złotych, wyglądają raczej jakby powinny wisieć na wieszakach w RESERVED. Muszę się zgodzić, że sukienki Ani Kuczyńskiej są ładne, ale nic poza tym, bardziej podobają mi się jej proste, czarne torby.
Czemu w Polsce projektantom tak brak odwagi, rozmachu? Czemu najbardziej szaloną rzeczą którą mogą zrobić jest okucie modelek w kloce z drewna (Maciej Stróżyna)?? Czekając na to, aż Polscy projektanci postanowią zrobić coś oryginalnego, a zarazem eleganckiego, warto pooglądać sobie zagraniczne żurnale( niedługo w trafficu, czy empiku powinno być dostępne V plus size issue, o który wszyscy tak chwalą), czy wejść na style.com i obejrzeć kolekcje couture, czy te kolekcje które bedą pokazywane na zaczynającym się dzisiaj New York Fashion Week. Rozpisałem się. Żeby nie była to taka zupełna strata czasu załączam kilka ładnych zdjęć.
J.



poniedziałek, 1 lutego 2010

Kulturka



Niestety, tym którzy ferie spędzają w Warszawie, stolica ma niezbyt dużo do zaoferowania. Większośc odbywających sie imprez poświęconych jest dzieciom, jednak dla chcącego nic trudnego. W środę w cafe Colombia na Nowym świecie odbędzie się wykład pracowników UNICEF, o tym "Jak to działa?", czyli o tym jak UNICEF pomoga dzieciom na Haiti po trzęsieniu ziemi i na całym świecie( zapisy na najagody.blox). W czwartek natomiast, w Sztukarni na ulicy Lewickiej 10 odbędzie się wykład z kostiumologi, filmami, zdjęciami reprodukcjami przedstawiona zostanie historia mody ( wstęp 20zł, zapisy: sztukarnia@sztukarnia.pl).
W kinie dzieje się nie mało. W kinotece, muranowie i feminie zobaczyć można "Lourdes", film o słynnym sanktuarium w Francji i o tym, że naprawde nieliczni przybywaja tam z wiarą na prawdziwy cud. "Pół żartem, pół serio" w kinotece i kinie femina, dla nielicznych, którzy filmu n nie widieli i dla tych, którzy pragną zobaczyć Marlin Monroe na dużym ekranie. Mieszane recenzje ma "the limits of control" z Tildą Swinton i Billem Murrayem, gazeta nazywa to filmem wolnym, cichym i bez sensu, a Przekój daje mu 6 gwiazdek. Może warto samemu ocenić?
Można też oczywiście pozostać w domu, nie narażając się na to co sie dzieje na dworze , zamiast tego wybrać dobre jedzenie. muzykę i filmy, tyle , że bez potrzeby wychodzenia z pod kołdry.
J.