wtorek, 26 stycznia 2010

Couture, w Paryżu rzecz jasna






Jest już po pokazach pret-a-porter, po pokazach mody męskiej, wiec czas na couture. Pierwszy w kolejce jest John Galliano dla Diora. Jego poprzedni pokaz couture był spektakularnym sukcesem, gdyż to właśnie tym pokazem Galliano rozpoczął największy trend tego sezonu mianowicie "bielizna na wierzchu". Wtedy zainspirował się zdjęciami zza kulis pierwszych pokazów Christiana Diora na których projektant dokonuje poprawek na wpół ubranych modelkach. Tym razem Galliano powędrował po inspirację do Costume Institute w Metropolitan Museum gdzie przygotowywana jest wystawa "American Woman", pełna sukni niejakiego Charles'a Jamesa który był tą właśnie osobą która zainspirowała Christiana Diora do stworzenia swojego "New Look". Chcąc dowiedzieć się więcej o James'ie natknął się na zdjęcie Jamesa przy pracy,w tle Galliano dopatrzył się zdjęcia kobiety jadącej konno i to było to, jak to powiedział Galliano. Zagmatwana historia, ale to właśnie kobiecy strój jeździecki stał się inspiracją do tej kolekcji. Modelki chodziły po sali udekorowanej mnóstwem róż, ubrane w dopasowane żakiety i długie spódnice,a na głowach miały kapelusze zaprojektowane przez Stevena Jonesa. Muszę powiedzieć , że pierwsze pięć/sześc strojów było niezaprzeczalnie pięknych, dalej po prostu powtarzana była ta sama formułka tyle, że dodawane do niej było coraz więcej ozdób, a spódnice stawały się coraz to bardziej marszczone, drapowane, plisowane, białe botki pogorszyły tylko sprawę. Jednak pod koniec Galliano pokazał to co potrafi najlepiej, mianowicie długie, obfite balowe suknie.
Z kolei Giorgio Armani powędrował na księżyc.Nie próbował się kryć z swoja inspiracją. Żakiety były spinane broszkami księżycami, ten sam kształt miały torebki. Dominował kolor srebrny, biały i czarny, a materiały w większości były błyszczące. Pod koniec na wybiegu pojawiło się kilka kreacji ewidentnie stworzonych po to aby jakaś sława paradowała w niej na gali rozdania oscarów.
Oprócz Diora i Armaniego pierwszego dnia swoją kolekcje pokazała Anne Valerie Hash. Przyznając, że nie potrafi robić couture jak Dior, czy Chanel, postanowiła zrobić coś innego. Poprosiła różne znane osobistości o podarowanie jej czegoś z swojej szafy. Alber Elbaz dał swoja piżamę, Daphne Guinness żakiet Chanel, Tilda Swinton t-shirt Viviene Westwood, a Jean Paul Gaultier podarował jedną z swoich wielu, wielu koszulek w paski breton. Anne Valerie Hash zainspirowała się tymi podarunkami i wykorzystała, tu jako kołnierz, tu jako kokardę i stworzyła prawdziwie paryską kolekcję. Muszę przestać używać słowa "inspiracja" dziesięć razy w jednym tekście, za kogo ja się uważam, "powędrował po inspirację"!!, stop, koniec z tym.
J.
Źródło: style.com

czwartek, 21 stycznia 2010

Tom Ford znajduje nowy sposób na rozreklamowanie swojego filmu.

Tom Ford, popularny projektant idzie w ślady Karla Lagerfelda, stając za obiektywem i robiąc zdjęcia do własnej kampanii reklamującej okulary przeciwsłoneczne (spring/summer 2010).
Tom nie pogodził się z faktem, ze jego film "A single Man" nie dostał ani jednego Złotego Globa, więc, aby się zreflektować, a zarazem zareklamować film, trzaska świetne zdjęcia Nicholas'owi Hoult'owi. Aktor (nie model!) znany jest z popularnego serialu "Skins", który zresztą bardzo lubię, więc tym bardziej miło mi się patrzy na przystojnego brytyjczyka w roli modela.



models.com

Z.


wtorek, 19 stycznia 2010

Targowisko Próżności, czyli tegoroczne Złote Globy


Przejdę od razu do konkretów: Avatar został uznany najlepszym filmem, bez niespodzianki Meryl Streep, najlepsza aktorka (w musicalu, komedii), Monique najlepszą aktorką w roli drugoplanowej . Na czerwonym dywanie również brak niespodzienek. Dużo jasnych kolorów, koloru cielistego "nude" i sporo czarnego. Za najlepiej ubraną uważa się Maggie Gylenhal w sukni RM by Roland Mouret, jednak mi najbardziej sie podoba strój January Jones gwiazdy serialu Mad Men., klasyczny, czarny, Lanvin, z pasującą opaską przypomina trochę coś co założyłaby Audrey Hepburn, a to wielki komplement. Podobała mi sie też suknia Valentino Chloe Sevigny. Mam nadzieje, ze na Oskarach bedzie troche odważniej, może trochę bardziej kolorowo. Wystarczy grzecznych sukni Caroliny Herrery, wystarczy "hollywood glamour" w wydaniu Penelope Cruz. Gdzie Alexander Mcqueen, Christian Lacroix, czy Haider Ackerman? No więc właśnie, najbardziej brakowało mi w tym roku Tildy Swinton której nie dość odwagi by założyć cos oryginalnego, a zarazem niesłychanie eleganckiego, tak jak w zeszłym roku jej kreacja Lanvin.
J.

niedziela, 17 stycznia 2010

!!!


Tak, to już dzisiaj zostaną rozdane Złote Globy. Można je u nas zobaczyć na Canal+ oraz w
E!Entertainment, około drugiej w nocy. Dosyć późno, ale jeżeli jako pierwsi chcecie wiedzieć jakie filmy i jacy aktorzy, dostali tą uznawaną za drugą, najważniejsza po Oscarze statuetkę, no i oczywiście, jeśli chcecie zobaczyć, kto był najlepiej, a kto najgorzej ubrany, to trzeba się poświęcić.
Jeżeli nie, to prześpijcie dzisiejszą noc w całości, bo macie pewność, że jutro wszystkie gazety będą trąbić o tym wydarzeniu. My też na pewno napiszemy, co o tym wszystkim myślimy.


J.

czwartek, 14 stycznia 2010

Lato w modzie trwa w najlepsze


Zmiany nadchodzą wielkimi krokami, w kampaniach reklamowych znanych projektantów!
Anja Rubik - nasza, wręcz, narodowa gwiazda modelingu, nie próżnuje. W Harper's Bazaar poświęcono jej prawie 20 stron magazynu na mało oryginalną, lecz ładną sesję. Warte uwagi są także zdjęcia Anji dla Fendi'ego. Gdy zobaczyłam to zdjęcie, przekonałam się do białych torebek... a przynajmniej do białych torebek marki Fendi :)
Eva Mendes wygląda olśniewająco na zdjęciach Steven'a Klein'a dla Calvin Klein Jeans spring/summer 2010.
Armani natomiast zamienił swoją dotychczasową modelkę - Victorię Beckham, na nową gwiazdkę, ulubienicę mediów i męskiej części fanów - Megan Fox.
Zdjęcia bardzo mi się podobają. Proste, czarno-białe (co zawsze nadaje klimat).
Wygląda bardzo kobieco i seksownie - co zapewne było zamysłem stylisty i fotografa. Giorgio podjął dobrą decyzję, zamienił spiętego i sztucznego wieszaka, na seksowną i o niebo ładniejszą lisicę.



Z.

wtorek, 12 stycznia 2010

Styczeń w stoLicy



Z załozenia, nasz blog miał takze przedstawiać rózne wazne wydarzenia dziejące się aktualnie w stolicy. Niestety, łatwiej jest pisać o zagranicznych pokazach, sesjach i tzw. "event'ach", anizeli o tym co i czy w ogóle coś, dzieje się w Polsce.
"Cudze chwalicie, swojego nie znacie" - ciśnie nam się na usta.

Juz przechodzę do konkretów, oto mój subiektywny wybór wystaw, wydarzeń i imprez organizowanych zimą w Warszawie:

WYSTAWY i WYKŁADY

+ Jacek Malczewski. Wystawa pt.: "Moje życie" w Muzeum Narodowym. W ten sposób Muzeum chce uczcić 80 rocznicę śmierci malarza.
+ Zbigniew Libera - artysta, który wiecznie szokuje i zadziwia. Oraz koniecznie wykład Piotra Krajewskiego oraz Z.Libery, towarzyszącei wystawie - 13 Stycznia. Oba wydarzenia odbywają się w Warszawskiej Zachęcie.
+ Wystawa prac znanej i cenionej w polsce projektantki, Natalii Jaroszewskiej. Są to rysunki żurnalowe. Kino Kultura, na Krakowskim Przedmieściu. Do 31 Stycznia!
+ Wykład "Filippo Bruneleschi, wczesny renesans włoski" w Centrum Promocji Dzielnicy Praga Południe. 13 Stycznia godz. 17.00
+ Wystawa obrazów Wojciecha Fangora "Palimpset". Galeria aTAK.
+ Trzeba takze zajrzeć do galerii "Mała Czarna", Marszałkowska 4/3.

KINO

+ Bardzo dobry, polski film "Wszystko co kocham", wchodzi do kin w tym tygodniu. Koniecznie!
+ "Avatar" - dla fanów Władcy Pierścieni i tym podobnych filmów.
+ Film Anga Lee - "Zdobyć Woodstock". Przedstawia kulisy najbardziej znanego festiwalu muzycznego na świecie.
+ "Gorzkie mleko" - reżyserki z Peru. Godne uwagi.

TEATR

+ Byłam na "Balladynie" w Teatrze Narodowym, polecam sztukę. Dla osób, lubiących czarny humor.
+ "Tango" Mrożka - takze Teatr Narodowy. Próbuję dostać bilety już drugi miesiąc... Moze tym razem się uda.
+ Balet "Tristan", Opera Narodowa- p i ę k n y ! ! !
+ "Boska!" w Teatrze Polonia.

Nawypisywałam tego sporo, teraz trzeba się na wszystko powybierać, gdzie jeszcze nie byłam i zdać czym prędzej relację!



Z.

niedziela, 10 stycznia 2010

I'm lovin' it !

Jako fankę fastfoodów, a mówiąc konkretniej - Mcdonalda, mojej uwadze nie umknęły poniższe zdjęcia wynalezione w internecie:


źródło: trendz.pl
Z.

sobota, 2 stycznia 2010

Kolejna lista "Najlepszych"


1. Gemma Ward
2. Agyness Deyn
3. Daria Werbowy
4. Lara Stone
5. Lily Donaldson

6. Natalia Vodianova

7. Natasha Poly

8. Doutzen Kroes

9. Anja Rubik

10. Freja Beha Erichsen

11. Chanel Iman

12. Iris Strubegger

13. Anna Selezneva

14. Irina Lazareanu

15. Karen Elson

16. Karlie Kloss

17. Kasia Struss

18. Kim Noorda

19. Catherine McNeil

20. Coco Rocha
21. Isabeli Fontana

22. Sasha Pivovarova
23. Vlada Roslyakova

24. Magdalena Frackowiak

25. Gisele Budchen

26. Jessica Stam

27. Raquel Zimmermann

28. Lily Cole

29. Mariacarla Boscono

30. Maryna Linchuk


Tym razem nie najlepiej ubranych, tylko Najlepszych modelek. Vogue Paris w swoim styczniowym numerze ogłosił jakie, jego (a może raczej jej, Carine Rotfield) zdaniem są najlepsze modelki tej dekady. Jak się okazuje jest ich całkiem sporo, az 30 modelek załapało się na ten ranking. Mnóstwo znanych nazwisk, w tym aż trzy polki, my piszemy o tym teraz, ale nie martwcie się, na pewno w najnowszych numerach Twojego Stylu, Elle, czy Pani, fakt ten zostanie triumfalnie ponownie obwieszczony. Bez niespodzianke tymi trzema polkami są: Anja Rubik, Magdalena Frąckowiak i Kasia Struss. Zabrakło Kate Moss, ale nie przypadkiem, poświęcono jej cały osobny dział, z jej 10 najlepszymi okładkami. Rozpoczynamy ostatni rok tej dekady, więc wszędzie, wszyscy próbują zdefiniować jej styl, najważniejsze trendy i to co nam po niej zostanie. Podaje strone na której wymienione są najciekawsze takie rankingi oceniające dekadę która zaczeła się zaledwie w 2001 roku, nie tylko związane z modą, ale sztuką, designem, reklamą: kottke.org
J.

Wiele plusów plus sesji

Czy przemysł modowy zmierza w dobrym kierunku?
Mark Fast na London Fashion Week zaprezentowal swoją kolekcję na tzw. 'plus size models', czyli mówiąc po ludzku- normalnych kobietach. Jednak sam pokaz popularność zdobył tylko dzięki swoim modelkom. Niestety Wielka rewolucja modowa bynajmniej nie wybuchła, zaden bardziej znany projektant nie wziął do serca przesłania Fast'a. Sprawa równie szybko ucichła, co się zaczęła.
Plus modelki mają swoje Plus magazyny, Plus strony i Plus sesje modowe.
Jeżeli juz chodzą po wybiegu, stają się fenomenem, z którego słynie potem kolekcja. O projektancie mówi się, że jest tolerancyjny i nowatorski.
Aż tu nagle... wielkie BUM.... 14 stycznia 2010 roku magazyn "V" wyda specjalny "PLUS SIZE ISSUE" z pięknymi, nieco krąglejszymi modelkami. Nie są to żarty, czy pogłoski (jak wszyscy sądzili), gdyż już teraz w sieci mozna obejrzeć dwie sesje wykonane przez dwóch wybitnych fotografów: Terry'ego Richarson'a & Solve Sundsbo.


źródło: models.com

Jedyną moją obawą jest to, czy nadal nie robimy ciekawostki z grubszych kobiet? Czy nie zamykamy ich w klatkach i pozwalamy podziwiać, niczym w cyrku człowieka z dwiema głowami? Na te i inne pytania nie jesteśmy w stanie teraz odpowiedzieć, chociaż nurtują nas niezmiennie. Poczekamy, zobaczymy...

Z.